Jak bezpiecznie zacząć uprawiać sport
Ostatnio w naszym kraju obserwujemy pojawienie się pewnego rodzaju mody na zdrowy styl życia, uprawianie sportu czy aktywność fizyczną. Często padają słowa, że sport jest dla każdego. Niestety jest to stwierdzenie bardzo niebezpieczne, co nie raz pokazuje praktyka lekarska.Zacznijmy od tego, że należy sobie odpowiedzieć na pytanie jak bardzo chcemy być zaangażowani w aktywność, którą podejmujemy. Ze sportem wyczynowym kojarzą nam się zazwyczaj ludzie, którzy swoje życie podporządkowują treningom i startom w zawodach, wykonując ekstremalne wysiłki. Jednak chciałbym tutaj zauważyć, że coraz popularniejszy stał się udział ludzi ćwiczących „dla zdrowia” m.in. w maratonach. Maraton jest wysiłkiem ekstremalnym, dlatego jeżeli zamierzamy brać udział w biegach maratońskich warto jest zatroszczyć się o swoje zdrowie i to nie tylko poprzez zakup odpowiedniego obuwia po konsultacji w salonie z obuwiem dla biegaczy.
Planując udział w maratonach, prowadząc zaawansowany trening kulturystyczny czy trenując kolarstwo warto wykonać kilka podstawowych badań dla własnego bezpieczeństwa. EKG, próba wysiłkowa i echokardiografia są bardzo przydatne w celu wykrycia potencjalnych zaburzeń elektrofizjologii oraz niemych wad serca. Osoby podejmujące ekstremalne wysiłki, dla własnego bezpieczeństwa powinny się zainteresować wykonaniem wyżej wymienionych badań.
Co najpierw zrobić? Przede wszystkim należałoby się udać na wizytę do swojego lekarza rodzinnego, przedstawić nasze sportowe zamiary, związane z nimi obawy i poprosić o zmierzenie ciśnienia, wykonanie EKG oraz skierowanie do poradni medycyny sportowej. Lekarz medycyny sportowej będzie najlepiej zorientowany w tematyce odpowiedniej diagnostyki przed rozpoczęciem zaawansowanych treningów. Równie cenna byłaby konsultacja u kardiologa wraz z wykonaniem echa serca.
Odrębną kwestią jest dostosowanie rodzaju aktywności i intensywności wysiłków do aktualnych możliwości naszego organizmu. Ogromnym błędem jest rozpoczynanie przez ludzi otyłych (BMI>30) lub ze sporą nadwagą przygody ze sportem od biegania i to szczególnie w mieście, gdzie dominują twarde podłoża. Bardzo łatwo o kontuzje stawów, które nie są przyzwyczajone do większych obciążeń, a poza tym już na co dzień muszą dźwigać dużą masę. Kumulacja mikrouszkodzeń może doprowadzić do objawów bólowych, a nawet zapaleń stawów. Na początek dla takich osób bardziej zalecane byłyby szybkie marsze, jazda na rowerze, czy basen wraz z wprowadzeniem odpowiedniej diety, co umożliwi redukcję masy i przygotuje układ szkieletowo-stawowy na kolejne większe obciążenia treningowe.
Kwestią, o której jeszcze chciałem wspomnieć to hipoglikemia podczas treningu. Może się tak zdarzyć, że podczas treningu poczujemy nagłe zmęczenie, nudności, wzmożone pocenie się (większe niż wynikałoby to z intensywności treningu i temperatury), zdenerwowanie, czy mocne osłabienie. Mogą to być objawy hipoglikemii i by zapobiec zasłabnięciu warto mieć przy sobie np. żel energetyczny, który w takim wypadku należy spożyć. Postaram się w najbliższym czasie bardziej rozwinąć zagadnienie hipoglikemii poświęcając mu osobny wpis.